Dla miłośników historii
Wieś Ciepłowody jest wzmiankowana po raz pierwszy w Księdze Henrykowskiej pod datą 1229 r. jako posiadłość rycerska polskiego rycerza Alberta Łyki. Nazwa miejscowości nawiązuje do znanego od najdawniejszych czasów ciepłego źródła wody mineralnej i na przestrzeni dziejów oscylowała wokół: Ceplowod, Tepleude, Thepelowod, Tappilwude, Teepliwoda, aż po niemieckie Lauenbrunn. Historia Ciepłowód wiąże się ze znanymi śląskimi rodami von Seydlitz, von Rothkirch i von Schweinischen a także królewską rodziną Wilhelma II Orańskiego i książąt saksońsko - weimarskich.
Rycerski zamek wodny w Ciepłowodach został wzniesiony w II ćwierci XIV w. prawdopodobnie przez Jana Sekila (Johanna Seckila) - na miejscu dawnego drewnianego grodu, wzmiankowanego już w XIII stuleciu jako siedziba możnego rycerza z niemieckiego rodu Bart - Albrechta z Brodą. Po śmierci Sekila, w pierwszej połowie XV w. był własnością rycerza-rozbójnika Jerzego Reibnitza. Kres jego zbójnickiej działalności położyły dopiero wojska mieszczan wrocławskich dowodzone przez księcia opawskiego Wilhelma i biskupa Konrada. Zamek stał się wówczas własnością książąt ziębickich, a następnie rodu von Seydlitz, który przeprowadził jego rozbudowę w stylu renesansowym wg planów architekta Giovanniego Bernarda z Werony. Do istniejącej czworokątnej wieży budowano dwu- i czterokondygnacyjne domy mieszkalne, tworząc w ten sposób półokrągły dziedziniec wewnętrzny. Zamek otoczono wałem ziemnym z czterema bastejami i fosą. W XVIII w. przeszedł w ręce Schweinischenów, a sto lat później wraz z całą okolicą wszedł w skład klucza majątków książąt saksońsko – weimarskich. Po pożarze w połowie XIX w. - został gruntownie przebudowany na rezydencję mieszkalną – zlikwidowano w tym czasie fosę i wał ziemny. Do dzisiaj zachowała się charakterystyczna wieża mieszkalna i znajdujące się w ruinie skrzydło mieszkalne.
Obok zamku znajdują się zabudowania folwarku, wśród których na szczególną uwagę zasługuje piękny i dobrze zachowany klasycystyczny spichlerz. Niedaleko, na brzegu malowniczo położonych stawów, znajduje się świetne zadaszone miejsce na rodzinny piknik czy ognisko.
Warto również odwiedzić kościół parafialny pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, którego historia sięga II połowy XIII wieku, kiedy to wieś Ciepłowody lokowana była na prawie magdeburskim. Na przestrzeni wieków świątynia kilkakrotnie przechodziła w ręce bądź protestantów bądź też katolików. Obecną formę zawdzięcza gruntownej przebudowie po pożarze, który miał miejsce na początku XIXw. Kościół jest budowlą orientowaną, murowaną, z prezbiterium nakrytym pięknym sklepieniem krzyżowym. We wnętrzu uwagę zwraca klasycystyczny prospekt organowy oraz barokowa ambona. W starszej, nie zniszczonej przez pożar części, zachowały się okute drzwi do zakrystii z XVI w., loże szlacheckie oraz rycerskie epitafia z XVII i XVIII w.
Zwiedzając Ciepłowody warto zobaczyć także XVII-wieczny młyn wodny, w którym obecnie znajduje się pracownia ceramiczna Basi Trzybulskiej. Powinni go odwiedzić zwłaszcza amatorzy mocnych wrażeń – legenda głosi, że w burzliwe noce obok młyna błąka się duch rycerza bez głowy. Obowiązkowo należy również zaczerpnąć krystalicznie czystej wody ze źródełka przy jednym z gospodarstw, bowiem właśnie ciepłym wodom mineralnym wieś zawdzięcza swoją nazwę.
opracowano na podstawie informacji i tekstów źródłowych otrzymanych od p. Kamila Pawłowskiego